Hormony. Jak z nimi żyć?

Hormony. Jak z nimi żyć?

Kiedy jesteś nastolatką Twoje ciało przechodzi niesamowity proces: z dziewczynki zmieniasz się w kobietę. Te zmiany przechodzi nie tylko Twój organizm, psychika także. Droga od dzieciństwa do dorosłości to nie jest bieg na 100 metrów, to prawdziwy maraton dla Twoich komórek i dla emocji. A jak wiadomo, maraton jest wyczerpujący! Za to na mecie czeka na Ciebie spersonalizowany puchar – doświadczenie zintegrowanej kobiecości.  Sama, ale nie samotna Trzymając się obrazu maratonu: obok głównych bohaterów, czyli biegaczy,  widać rzesze kibiców. Tłum, który odgradzają ochronne taśmy i służby porządkowe, może wspierać albo demotywować. Ten obraz bardzo pasuje do sytuacji biegnącego do dorosłości i dojrzałości (to wbrew pozorom nie to samo!) młodego człowieka: są tacy, którzy wspierają dobrym słowem, ale i tacy, którzy mogą opóźnić czas dotarcia na metę. Kiedy byłam nastolatką, dostawałam od dorosłych dwa sprzeczne komunikaty: „Ale Ci te hormony szaleją! Okres masz czy co?” na przemian z „To wszystko jest normalne”. Przyznaj, że to niezły koktajl Mam świadomość, że nie ja jedna tego doświadczyłam. Co więcej, w wielu rozmowach z młodymi kobietami ciągle powraca taki pierwotny brak akceptacji dla swojej fizjologii. Często u podłoża tego rozdwojenia „ja - nie ja” leżą pozbawione czułości i empatii kpiące komentarze dorosłych.  Normalne, czy faktycznie szaleją?

            Może Twoja mama czy inna bliska Ci osoba oszczędziła Ci takich komentarzy, kiedy w wieku 12-14 lat nie za bardzo rozumiałaś, co się z Tobą dzieje. Dlaczego? Dostęp do podstawowej wiedzy psychologicznej na szczęście jest już powszechny i nie trzeba zapisywać się do bibliotek uniwersyteckich albo pożyczać podręczników od znajomych. Być może Twoja mama, ciocia czy inna bliska Ci dorosła kobieta pamiętają komentarze swoich mam, wynikające kiedyś z … niewiedzy. Proces zmiany zawsze jest trudny. Jest także wpisany w nasz cykl życia. W tym sensie wszystko, także dojrzewanie i wynikające z niego zmiany, są normalne. Każdy z dorosłych ma za sobą ten czas. Niestety, tamten okres szybko ulatuje z pamięci i być może czasem trudno zdobyć się na współodczuwanie. W czasie tej zmiany hormony szaleją. Ich wahania, zwłaszcza androgenów, mogą być z medycznego punktu widzenia prawidłowe, ale kłopotliwe. Bo która z nas lubi trądzik czy nadmierną potliwość? Gwałtowny wzrost organizmu może też wpływać na okresowe osłabienie i zawirowania w układzie odpornościowym. Nastolatki więc chorują nie tylko przez brak czapki, szalika czy nonszalancko rozpięty płaszcz. Ciało jest zbyt zajęte rośnięciem! Hormony będą wpływały na Twoje samopoczucie i możesz dotkliwie odczuwać ich wahania – są to stany od euforii po poczucie bezsensu. Ale hormony są normalne. Czy i poważni dorośli tych uczuć nie doświadczają? Czym tu się w sumie zachwycać? Fizjologia pokazuje nam, że ciało to wspaniały, żywy mechanizm. Ma swój rytm pracy, odpoczynku, nocnej regeneracji. Lekcje biologii dostarczyły Ci wiedzy na temat Twojego organizmu. Poznanie głębiej tych procesów, które rozgrywają się w Tobie dlatego, że jesteś kobietą, pomaga w samoakceptacji. Często kobiety mówią wtedy o poczuciu wewnętrznego spokoju, bycia wystarczającą. Bo jesteś wystarczająca. Warto, byś wiedziała, że kierowanie tą maszynerią płodności odbywa się na kilku płaszczyznach: z poziomu hormonów wytwarzanych w jajnikach, podwzgórzu i przysadce mózgowej. Cykliczne zmiany hormonalne w kobiecym organizmie, Twoim organizmie!, są objawem zdrowia. Lubię porównanie do pór roku – niektóre momenty cyklu można lubić, inne tolerować, jeszcze inne próbować po prostu przetrwać. W nasz organizm wpisany został niesamowity rytm, który umożliwia zrodzenie nowego człowieka. Spróbujmy zlokalizować hormony odpowiedzialne za te regularne zmiany.  Przypominajka z biologii Oś przysadka – podwzgórze – jajnik to główny szlak kobiecych hormonów płciowych. Odpowiada on za prawidłową pracę układu rozrodczego. Choć to nie jedyne gruczoły produkujące hormony, to te trzy obszary zarządzają mechanizmem płodności – a co za tym idzie, mogą mieć wpływ na samopoczucie. Jajniki wytwarzają estrogeny i progesteron. O estrogenach mówi się, że są hormonami kobiecości, ponieważ wywołują pojawienie się cech kobiecych w okresie dojrzewania. W czasie jego dominacji, w pierwszej fazie cyklu miesięcznego, kobiety zauważają u siebie pozytywny nastrój. Progesteron, zwany hormonem macierzyństwa, odpowiada m.in. za dojrzewanie śluzówki macicy, aby dziecko mogło się w niej zagnieździć. Podczas jego dominacji może się pojawić zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS), związany z obniżeniem nastroju czy przykrymi dolegliwościami, jak gromadzenie się wody w organizmie czy tkliwość piersi. Sporo kobiet doświadcza PMS, ale zawsze, ilekroć coś Cię niepokoi, bez wahania skontaktuj się z lekarzem ginekologiem. Wzrost hormonów, wydzielanych przez jajniki (estrogeny i progesteron) wpływa na zahamowanie wydzielania przysadki mózgowej i podwzgórza, natomiast zmniejszanie się ilości we krwi pobudza podwzgórze i przysadkę. Nazywa się to mechanizmem zwrotnym. Podwzgórze z kolei wydziela czynniki, pobudzające wydzielanie hormonów przez przysadkę mózgową, która odpowiada za kilka hormonów, której mają wpływ na pęcherzyk i uwolnienie komórki jajowej. Brzmi tajemniczo? Wyjaśnię to dokładnie niebawem!    

Powiązane artykuły