Czerwień rubinu
Gwendolyn przez całe życie była w cieniu swojej kuzynki Charlotty. Było tak dlatego, że Charlotta miała gen podróży w czasie, a poza tym była spadkobierczynią całej spuścizny ich rodziny. Gdy jednak nadszedł czas, żeby ten niesamowity dar się objawił, to jednak nie Charlotta była w stanie podróżować w czasie.
Z dnia na dzień Gwendolyn zostaje wciągnięta w świat, w którym jej kuzynka się wychowała, który znała na wylot – a to właśnie zupełnie nieprzygotowana Gwendolyn ma podróżować w czasie, by uratować wszystkich przed podróżnikami, którzy swój dar wykorzystują dla własnych celów.
Sytuacji nie sprzyja niejasna przepowiednia ani złośliwości kuzynki i niezwykle irytujący Gideon, który został towarzyszem Gwendolyn w tej misji.
A gdy główna bohaterka postanawia nie tylko wypełnić misję, ale i odkryć prawdę, stojącą za tym wszystkim, wtedy wszystko zdaje się jej nie sprzyjać. Czy podróżnicy, uznawani za tak wielkie zagrożenie, rzeczywiście są aż tak niebezpieczni i pragną zagłady innych? Czy Gwendolyn jest tylko kolejną nosicielką genu podróży, czy może kimś więcej?
Zapraszam do przeczytania pierwszej części trylogii o podróżach w czasie, napisanej przez Kerstin Gier pod tytułem Czerwień Rubinu. Cała trylogia została także zekranizowana, więc także gorąco zachęcam do obejrzenia.