Śnieg

Śnieg

Czy może być coś nudniejszego na obrazach, niż śnieg? Czysta biel, pokrywająca wszystko – równie dobrze można zostawić niezamalowane płótno! W rzeczywistości jest jednak odwrotnie. Śnieg to jeden z najciekawszych elementów w malarstwie krajobrazowym. Jego biel nigdy nie jest czysta, absolutna – w zależności od światła i warunków atmosferycznych może wpadać w błękity, róże, żółcie… Śnieg może sprawić, że krajobraz będzie wyglądał ostro i chłodno – albo wręcz przeciwnie, łagodnie i spokojnie. Kolory, którymi się mieni, czasami mocno kontrastują ze sobą, a innym razem delikatnie się przenikają, tworząc tajemniczą aurę. Chyba nic tak nie uczy wrażliwości na kolory, jak odcienie śniegu. Gdy patrzymy na rzeczy o intensywnych kolorach, mamy tendencję do upraszczania obrazu, który do nas dociera; trudno nam dostrzec, że w czerwieni cienie mogą mienić się fioletem. A biel śniegu zostawia nam przestrzeń do odczytywania poszczególnych barw, które się w niej kryją. Dzięki swojej subtelności śnieg może stanowić nie tylko główny element malarskiego płótna, ale także świetne tło dla lepszego wydobycia kształtów i kolorów postaci czy elementów przyrody. Na obrazie Moneta pod tytułem „Sroka” to śnieg jest głównym bohaterem. Delikatnie zaznaczony, w oświetlonych łagodnym światłem partiach wydaje się lekko różowy i żółty, a w cieniach – szarobłękitny. Oczy wędrują spokojnie po jego powierzchni, odkrywając ukryte pod nim ogrodzenie, dom z ośnieżonym dachem, drzewa o delikatnych konturach. Aż wreszcie zauważamy, że nie jesteśmy jedynym obserwatorem tej sceny – towarzyszy nam tytułowa sroka, siedząca na krzywej furtce. To scena, w której można długo trwać, napełniając się jej spokojem. Zupełnie inaczej „Śnieg” namalował Julian Fałat – kolory w światłach i cieniach są bardzo intensywne, a przecież całość nadal czytamy jako biel. Światło w tym obrazie jest wyjątkowo ostre, nie mamy wątpliwości, że oglądamy scenę w pełnym słońcu. W przeciwieństwie do poprzedniego krajobrazu, ten jest wręcz energetyzujący! Okazuje się jednak, że w wydobywaniu kolorów ze śniegu można pójść jeszcze dalej. W „Zimowym krajobrazie” Kandinskiego krajobraz jest niezwykle barwny i niemal abstrakcyjny – a jednak nadal biel śniegu jest dla nas czytelna. W pewnym sensie wydobywają ją ciemne kontury i bardziej nasycone kolory otoczenia. [caption id="" align="alignnone" width="730"] "Zimowy krajobraz", Wassily Kandinsky, 1909[/caption] Wskoczmy teraz w zupełnie inny klimat! „Kuropatwy na śniegu” Chełmońskiego – pochmurny, choć dość jasny dzień. Światło jest mocno rozproszone, a więc nie wydobywa tak dobrze odcieni śniegu – ale nadal trudno szukać czystej bieli. Więcej jest tu bladych szarości, wpadających raz w cieplejsze, a raz w chłodniejsze odcienie. Bardzo lubię tę scenę – jest spokojna i cicha, a szeroka, płaska przestrzeń stanowi idealne tło dla pięknie namalowanego stada ptaków. [caption id="" align="alignnone" width="730"] "Kuropatwy na śniegu", Józef Chełmoński, 1891[/caption] Poniżej znajdziesz jeszcze kilka zimowych krajobrazów – w niektórych śnieg odgrywa nieco mniejszą rolę, ale nadal stanowi ważny element obrazu. Zachęcam Cię, żebyś poszukała na nich przede wszystkim koloru i kontrastu – pomyśl, jak wpływa to na Twój odbiór obrazu, jakie uczucia wzbudzają w Tobie te sceny. Jeśli pogoda da Ci takie możliwości – wybierz się na zimowy spacer, a najlepiej kilka spacerów, w  dzień słoneczny i pochmurny, wcześnie rano i wieczorem, tak, aby, jak na obrazach, móc poobserwować krajobraz w różnych warunkach atmosferycznych. Spróbuj przyjrzeć się na żywo kolorom śniegu! Takie ćwiczenie wzroku jest samo w sobie bardzo przyjemne i relaksujące. Z czasem sprawi także, że staniesz się bardziej wrażliwa na kolor w ogóle, zaczniesz lepiej doceniać rolę barw, świateł i kontrastów w swoim otoczeniu. Mam nadzieję, że ta drobna rzecz sprawi również, że będziesz czerpać więcej radości File:Claude Monet (French - Wheatstacks, Snow Effect, Morning - Google Art Project.jpg

File:Бялыницкий-Бируля Весна идет. 1910-е.jpg 

Powiązane artykuły

HTML Button Generator