Czytając tę historię poznajemy dalsze losy bohaterów „Między wierszami” i ich zawiłe, trudne losy. Ta część chyba podobała mi się bardziej niż pierwsza. Więcej tu emocji, niewiadomych i różnych czynników, które mogą doprowadzić albo do katastrofy albo do upragnionego, szczęśliwego zakończenia. Książka trzyma w napięciu do ostatnich stron.
Utrzymywana w tajemnicy relacja Emmy i Grahama rozwija się, jednak rodzące się między nimi uczucie zostaje wystawione na próbę z powodu odległości, która ich dzieli i… cóż, intrygi Reida i Brooke, którzy postanowili chwilowo przezwyciężyć nienawiść do siebie nawzajem i zewrzeć szyki, by nie dopuścić do związku Emmy i Grahama. Reid pragnie odzyskać Emmę, a Brooke chce mieć Grahama na wyłączność. Oboje nie są przyzwyczajeni do porażek, więc gdy połączą siły, sytuacja dwojga zakochanych nie wygląda wesoło.
Zwłaszcza podczas przedpremierowego zamieszania wokół ich filmu, gdy Emma musi udawać, że ją i Reida łączy coś w prawdziwym życiu. Emma jest zdecydowana pozostawić za sobą to, co wydarzyło się na planie filmowym i odetchnąć od aktorstwa, ale znów zostaje wciągnięta w ten świat, od którego chciała odpocząć. Ponadto Reid, chcąc ją odzyskać, wydaje się, jakby przeszedł metamorfozę i wykazuje niezwykłą determinację w zdobyciu jej serca. Plan, by zniszczyć relację Emmy i Grahama, wydaje się idealnie dopracowany i ma szanse powodzenia, ponieważ Reid i Brooke nie cofną się przed niczym, by osiągnąć to, czego pragną. Co zrobią Emma i Graham, gdy ona myśli, że jego nadal łączy coś z Brooke, a on musi patrzeć jak Reid i Emma udają zakochaną parę na oczach całego świata? Co zrobić, żeby odróżnić kłamstwa i manipulację od prawdy? Co zrobić, żeby ocalić ich miłość? Tammara Webber w książce „Tam, gdzie ty” nie zawodzi nas, dzięki elementom zaskoczenia i chwytającymi za serce scenami.
