Wiemy już z poprzedniego artykułu, że „nikt nie jest samotną wyspą” oraz że warto otworzyć się na drugiego człowieka. Aby tego dokonać, potrzebna nam komunikacja, uchwycenie kontaktu, jakiś sposób na porozumienie się – a najlepszą drogą do stworzenia wspólnoty z innymi ludźmi jest rozmowa. To właśnie jest nasz dzisiejszy temat. Sporo uwagi rozmowie poświęcił filozof Martin Buber. Według niego odgrywa ona istotną rolę nie tylko w poznawaniu drugiego człowieka czy w tworzeniu relacji, ale także w odkrywaniu samego siebie. Tę myśl oddaje słynny cytat „Bez TY nie ma JA”. Buber określił także warunki dialogu, czyli pewne zasady, które pomagają nam tworzyć z kimś relację. Na przykład spotkanie nie powinno być dla żadnej ze stron przymusem. Nie da się szczerze porozmawiać „na siłę”. Kolejnym warunkiem jest otwartość, niezamykanie się na inność drugiego człowieka. Buber podkreślał również, by w dialogu nie skupiać się tylko na sobie, lecz wczuć się w naszego rozmówcę, wysłuchać go. Tylko wtedy wytworzymy więzi, prowadzące do wspólnoty miłości.
Co może dać nam rozmowa?
Otwarcie się na innych pokazuje, jak niesamowite jest to, że wszyscy się różnimy. Po przeprowadzeniu dialogu z kilkoma osobami zauważymy, że każdy jest inny. Nie chodzi tylko o wyjątkowe zainteresowania, ale także o podejście do świata, sposób wyrażania się, styl bycia. Odkrywanie tego to niezwykle ciekawe doświadczenie. Komunikacja daje nam również okazję do nauki. Ktoś może zainspirować nas swoją postawą, dać dobry przykład jakiegoś zachowania. Rozmawiając poznajemy też inny punkt widzenia na różne sprawy, co często pomaga znaleźć rozwiązanie problemu czy wyjście z wątpliwości. Druga osoba może zwrócić uwagę na aspekt, o którym sami nie pomyśleliśmy. Poza tym, nie jesteśmy ekspertami od wszystkiego. Nawiązując kontakt z innymi, uzupełniamy się, wymieniamy się potrzebnymi informacjami z różnych dziedzin. Wreszcie, jak zaznaczał Buber, w dialogu poznajemy siebie. Często, aby zastanowić się nad sobą, nad swoimi decyzjami czy chociażby nad tym, co lubimy robić – potrzebujemy, by ktoś zadał nam odpowiednie pytania. Na co dzień raczej o tym nie rozmyślamy. A gdy szukamy odpowiedzi, żeby jej udzielić zainteresowanej osobie, to odkrywamy siebie. Pomaga w tym też słuchanie komentarzy i spostrzeżeń naszego rozmówcy.
Jak rozpocząć rozmowę?
Często trudno do kogoś podejść lub przerwać niezręczną ciszę. Może jednak zamiast czekać na sygnał drugiej osoby – Ty zacznij? Gdy siedzicie obok siebie, a między Wami panuje milczenie, w którym słychać tylko przyspieszone ze stresu oddechy, żadna ze stron nie wie, co zrobić. Pomyśl sobie, że jeśli nikt nie zacznie dialogu, będziecie cały czas trwać w milczeniu, a po spotkaniu będziesz żałować straconej okazji do poznania się, tego, że nie udało Ci się przełamać. Nie bój się tamtego drugiego człowieka. Pomyśl – jest w tej samej sytuacji, co ty! Też pewnie się denerwuje i chciałby zacząć, ale nie wie jak i obawy nie pozwalają mu pierwszemu się odezwać. Na początku każdy czuje się trochę niezręcznie i niepewnie. Dlatego spróbuj zdobyć się na odwagę, weź głęboki oddech i zacznij. Pierwsze wypowiedziane zdanie może być naprawdę o czymś lekkim i banalnym. Jakaś uwaga o pogodzie, o dekoracjach w pomieszczeniu czy pytanie o plany na weekend. Tak prosty temat pozwala przełamać lody, rozluźnić atmosferę. Stanowi pewnego rodzaju „rozgrzewkę” przed dialogiem. Dobrze jednak, kiedy rozmowa ma jakąś treść. Dlatego, gdy czujemy się już odpowiednio „rozgrzani” lub prowadzimy konwersacje z kimś, kogo już znamy, warto podyskutować na konkretne tematy. Jednym z najprostszych jest rozmawianie o swojej pasji. Gdy się czymś interesujemy, możemy mówić o tym godzinami – znajdź zatem coś, co twój rozmówca lubi, spytaj go o to, okaż zaciekawienie, a zobaczysz, że zacznie ci chętnie o tym opowiadać. W dodatku bariery stresu zostaną przełamane, druga osoba zobaczy twoją otwartość i może spyta o zainteresowania również Ciebie. Wtedy możesz też sporo o nich opowiedzieć. Czasem w trakcie konwersacji odkrywa się wspólne pasje, a rozmowa potrafi trwać bardzo długo.
Bądż uważna
Rozpoczęcie i poprowadzenie rozmowy nie zawsze nam wychodzi. Czasem naprawdę trudno się przełamać lub nawiązać kontakt z kimś bardzo zamkniętym w sobie. Warto jednak próbować i małymi krokami otwierać się na ludzi. Pamiętaj również o tym, by od razu kogoś „nie skreślać”. Nie jest to łatwe, gdyż jako ludzie myślimy stereotypowo, mamy tendencję do przyczepiania innym etykietek. Ale dobrze jest próbować się przełamać i poznać prawdę o drugim człowieku. Pamiętaj o uważnym słuchaniu i o tym, że w rozmowie każda ze stron się wypowiada. Inaczej rozmowa zmienia się w monolog, który nie pozwala na wytworzenie więzi. Nie każdy z nas jest rozgadany. Są osoby ciche z natury, do których raczej inni podchodzą i które nie umieją zdobyć się na rozpoczęcie rozmowy. Potrafią jednak być uważnymi słuchaczami i stawiać celne pytania. To dobre wyjście dla ludzi, którzy nie lubią za dużo mówić. Warto jednak czasem dodać też coś od siebie, odpowiadać. Najlepiej, gdy pytania są zadawane przez obie strony, by każda miała szansę się czymś podzielić. Widać zatem, że bardzo cenna jest odwaga do rozmowy. Do jej rozpoczęcia, do poruszania różnych tematów, do dawania siebie innym w słowie, ale też do uważnego słuchania. Próbujmy otwierać się na drugiego człowieka i cieszmy się odkrywaniem innych i siebie.