Zapewne nie raz, szykując się do ważnego dla Ciebie spotkania, czy szczególnej okazji, wiele czasu spędziłaś przed lustrem. Starałaś się odpowiednio dobrać strój, ładnie uczesać, czy delikatnie umalować, po to, aby podkreślić swoją urodę i wyglądać jak najpiękniej.
Jednak, czy zdarzyło Ci się wtedy pomyśleć o swoim pięknie również trochę głębiej?
Zwróciłaś uwagę na to, czego Twój wygląd jest jedynie otoczką?
Czy wpadłaś na pomysł, żeby upewnić się, że Twoja dusza jest w tym momencie, chociażby równie zadbana jak Twoje ciało?
Zupełnie naturalne jest, że jako kobieta masz w sobie pragnienie bycia piękną. Chcąc je realizować, powinnaś dbać o to, co jest w Tobie dobre, ale również bronić się przed tym, co może Cię szpecić. Nie chodzi tutaj tylko o Twoją zewnętrzność. Twoim jedynym prawdziwym wrogiem jest grzech. Najpiękniejszą kobietą, jaka kroczyła po tym świecie jest, bez wątpienia, Maryja. To właśnie o Niej śpiewamy w Godzinkach, posługując się fragmentem Pieśni nad Pieśniami
Cała piękna jesteś przyjaciółko moja.
Jest tak przepełniona pięknem, że bardziej już się nie da. Nie ma w Niej żadnego miejsca dla grzechu. Całkowite oddanie Bogu czyni ją niesamowicie zachwycającą. Maryja jest jedynym i niepowtarzalnym ideałem kobiety. Chrystus uczynił ją naszą Matką, która jest nie tylko naszą opiekunką, ale również nauczycielką i wzorem do naśladowania. Im bardziej ufasz Bogu, im bardziej starasz się być Mu posłuszna, im bardziej starasz się żyć blisko Niego, tym bardziej dojrzewa w Tobie piękno, które jest widoczne dla tych, którzy Cię otaczają. Dlatego, kiedy następnym razem będziesz szykowała się do wielkiego wyjścia i zastanowisz się, czy wyglądasz wystarczająco dobrze- nie poprzestawaj na wyglądzie. Oprócz tego, że sprawdzisz stan swojej kreacji, zadaj sobie pytanie, czy jesteś w stanie łaski uświęcającej.
