Co piękne dziewczyny mogą robić w pracy?

Co piękne dziewczyny mogą robić w pracy?

Jednym z ważnych aspektów życia każdej dorosłej osoby jest praca, która zabiera 1/3 czasu. Dawniej praca kojarzona z pracą fizyczną była męskim zajęciem, w zawodach występował podział na takie, które wykonują jedynie mężczyźni i te dla kobiet, przy czym kobiety zajmowały się prostymi zajęciami, często polegającymi na opiece nad innymi. Można postawić tezę, że jest to zgodne z tym, jak Bóg stworzył ludzi. Cytując Biblię, Bóg powiedział kobiecie: „W bólach będziesz rodzić dzieci. Przy mężu będziesz szukać schronienia, a on będzie miał nad tobą pieczę” (Rdz 3, 16). Ale czy to oznacza, że kobieta nie powinna pracować zawodowo? W naszych czasach nie ma już rozróżnienia zawodowego ze względu na płeć. Kobiety mogą być prezesami, profesorkami, kierowcami autobusów czy astronautkami. Wyrównują się także zarobki otrzymywane przez kobiety i mężczyzn na analogicznych stanowiskach. Czy to dobrze? Według mnie tak. Ale czy rzeczywiście kobiety mogą osiągnąć tyle, co mężczyźni? Czy szanse są naprawdę równe? Czy kobiety mogą być spełnione zawodowo i mieć szczęśliwe, zadbane rodziny? Często z powodu troski o dzieci kobiety rezygnują z kariery, niektórym trudno pogodzić pracę z wychowywaniem dzieci i ich kariery więdną. W związku z tym dwie Amerykanki, zaangażowane zawodowo żony i matki – Sharon Meers i Joanna Strober, przeprowadziły badania i opublikowały książkę, opisującą model 50/50. Według tego modelu najlepszą metodą na szczęście w rodzinie jest, aby oboje rodzice pozostali przy obowiązkach zawodowych i dzieli się w równym stopniu obowiązkami w domu. Badania wykazują, że pośród par, które dzielą się zarówno trudem utrzymania rodziny, jak i obowiązkami domowymi i rodzicielskimi, liczba rozwodów jest o połowę niższa w porównaniu z małżeństwami, w których mężczyzna jest „jedynym żywicielem rodziny”. Gdy oboje małżonkowie pracują, ich małżeństwa rozkwitają, a oboje partnerzy czują się lepiej. Ale dlaczego? Czy oboje rodzice, pozostając przy swoich karierach, nie są bardziej zmęczeni? Być może, ale badania wskazują, że pary, które dzielą pracę i życie rodzinne równomiernie, mają 3 czynniki po swojej stronie. Po pierwsze, żony rzadziej postrzegają swoich mężów jako próżniaków w domu; po drugie: żony uważają mężów za bardziej atrakcyjnych, ponieważ przytulają swoje dzieci; po trzecie, zatrudnione żony statystycznie częściej są z siebie zadowolone. W swojej książce autorki pokazują mężczyznom, że mogą mieć bardzo istotny wpływ na rozwój zawodowy swoich partnerek, jeśli wezmą na siebie część obowiązków związanych z domem i rodziną. I co ważne, mogą przy tym wiele zyskać – głębokie relacje z dziećmi, satysfakcję osobistą, szczęśliwe małżeństwo i stabilizację finansową. Czy „50 na 50” rzeczywiście będzie sprawdzać się w każdej rodzinie i w każdym czasie? Nie zawsze i nie dosłownie. Nie traktowałabym tego podziału 50/50 tak sztywno. Jest to model docelowy, który może być celem długoterminowym. Nie w każdym momencie uda nam się osiągnąć równowagę zaangażowania obojga partnerów w domu i w pracy. Będą momenty, w których ta proporcja będzie wynosiła 90 do 10 albo 30 do 70. Chodzi o to, by się nad tym zastanawiać, rozważać liczne opcje i prowadzić dialog na ten temat. Poza tym, należy pamiętać, że praca dla nikogo, ani dla kobiet, ani dla mężczyzn, nie powinna być najważniejsza w życiu. Praca jest niezbędna, pozwala nam zarabiać na potrzeby, dzielić się talentami z innymi, służyć i rozwijać się. Jednak najważniejszą częścią życia są relacje z Bogiem, ludźmi i samym sobą. Praca ma jedynie służyć rozwijaniu i pogłębianiu tych relacji. Jak pisał Ewagriusz z Pontu: „Pracowity jest ten, kto ma czasu w nadmiarze”. Znaczy to, że umie nim dobrze zarządzać i dawać sobie czas również na odpoczynek.

Powiązane artykuły

HTML Button Generator