Powołanie kobiety (1)

Powołanie kobiety (1)

Czy zdarza Ci się zastanawiać nad swoją przyszłością? Nad tym, jak chciałabyś żyć? Może już planujesz jakiś konkretny zawód? Albo masz wizję dotyczącą twojej przyszłej rodziny? Jeśli zastanawiasz się, czy to, co planujesz jest zgodne z Twoim powołaniem, to zachęcam Cię do przeczytania tego tekstu.

Kobieta też człowiek

W tym artykule chciałabym przedstawić wizję kobiety, którą zostawiła nam Edyta Stein. Kobieta filozof, doktor Kościoła, która całym swoim życiem pokazała piękno człowieczeństwa, a przede wszystkim bogactwo kobiecości. W swoich pismach Edyta Stein dużo miejsca poświęca człowieczeństwu i osobie. Jako wychowawczyni młodych dziewcząt zajmuje się powołaniem kobiety jako żony, matki, siostry zakonnej oraz osoby stanu wolnego. Jedną z najważniejszych jej myśli jest ta, że kobieta i mężczyzna są równi w swojej godności (Pamiętaj, że jak na początek XX wieku było to nowatorskie podejście!) W człowieczeństwie jesteśmy sobie równi. Jako kobiety w niczym nie jesteśmy gorsze, a tym bardziej słabsze od mężczyzn. Czasem dziwi mnie, że jako kobiety XXI wieku musimy upominać się o równouprawnienie. Podział na płeć słabszą i mocniejszą nie jest bynajmniej pomysłem Bożym. Edyta Stein podejmuje tę myśl o człowieczeństwie mówiąc, że naszym zadaniem, zarówno kobiet i mężczyzn, jest rozwój. Bóg stwarza nas i daje nam życie właśnie po to, abyśmy w tym czasie rozwinęły się w naszym człowieczeństwie. A ponieważ człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga oznacza to, że zadaniem kobiet i mężczyzn jest tak się rozwinąć, aby umieć kochać jak On. I tu zaczynają się pojawiać różnice, ponieważ nasz cel osiągamy w różny sposób.

Specjalne powołanie kobiety

W tym miejscu zatrzymajmy się nad kobiecością. W czym różnimy się od mężczyzn? Chyba nie będzie przesadą stwierdzenie, że kobieta widzi sercem. Edyta Stein podkreśla, że sensem kobiecości jest pragnienie dawania i przyjmowania miłości oraz „wyjście z ciasnoty faktycznego aktualnego bytowania, by osiągnąć wyższy stopień istnienia i działania” (E. Stein „Życie kobiety chrześcijańskiej”). Kobiecość w sposób naturalny kieruje się w stronę osoby, pragnie dawać siebie drugiemu człowiekowi. Ponadto to właśnie kobiecość jest szczególnie wrażliwa na życie samo w sobie, jak również na piękno i harmonię. Jeśli czasem zastanawiasz się, jakie jest Twoje powołanie, zacznij od zwrócenia uwagi na chwile, w których Twoje serce ożywia się. W obecności jakich osób czujesz, że żyjesz? Zwracaj uwagę na momenty w ciągu dnia, w których „dotykasz” kobiecości zapisanej w Twoim sercu.

Najważniejsze to być sobą

Edyta Stein podkreśla, że chociaż w człowieczeństwie wszyscy jesteśmy równi, to jako kobiety inaczej niż mężczyźni widzimy rzeczywistość. Mając taką podstawę idźmy o krok dalej. Jako konkretna osoba, z własną historią, talentami, ułomnościami, masz w sobie to „coś”, co nadaje unikalnego charakteru wszystkiemu, co robisz. Dlatego jest tak ważne, żebyś była sobą, poznawała siebie i rozwijała swój potencjał. To właśnie dzięki Twojej autentyczności odciskasz na swoim otoczeniu, we wszystkich relacjach oraz działaniach swój znak – właściwe sobie spojrzenie. W ten sposób wzbogacasz sobą rodzinę, miejsce pracy oraz wspólnoty, w których działasz. Im bardziej będziesz w harmonii z kobiecością zapisaną w Twoim sercu, tym więcej korzyści Tobie i Twoim bliskim przyniosą Twoje działania.

Do czego jesteś powołana?

Przede wszystkim do rozwijania w sobie obrazu Boga, innymi słowy do kochania i przyjmowania miłości. Naszym największym powołaniem jest bycie darem w wolności i miłości. To powołanie jest szczególnie zapisane w naszych kobiecych sercach. Nasza kobiecość jest znakiem i równocześnie darem dla świata. Dzięki niej wskazujemy wartość życia, a szczególnie ogromną wartość każdego życia ludzkiego od samego początku aż do naturalnej śmierci. To powołanie realizujesz jako konkretna osoba, w konkretnym środowisku, poprzez konkretne działania. W następnym artykule zastanowimy się nad sposobami realizowania powołania kobiety. Nazwiemy także zagrożenia, które czekają na tej drodze i sposoby radzenia sobie z nimi.

Powiązane artykuły