Słuchając głosu serca

Słuchając głosu serca

Ten post będzie wyrazem szacunku dla osób, które lubią dawać ludziom prezenty. Czyli bezinteresowne dobro skryte w kolorowej torebeczce.

 

Opowiem wam dziś pewną historię:

 
Pewna dziewczyna kupiła sobie na wycieczkę drogą, markową bluzę. Po kilku upalnych, letnich dniach przyszła burza i od tego czasu w małym miasteczku nastąpiło ochłodzenie. Dziewczyna wychodząc z budynku zobaczyła osobę, która cała trzęsła się z zimna. Pomyślała wtedy: "Dam jej tę bluzę, może się przyda".
 Ucieszona lecz lekko zdziwiona nieznajoma po kilku godzinach zapukała do drzwi jej pokoju.
 - Przyszłam podziękować i oddać tę przepiękną bluzę - powiedziała.
 W tym momencie naszej dzisiejszej bohaterce zapaliła się lampka w głowie. Pomyślała: "Dlaczego mam przywiązywać się do rzeczy, które dają mi radość tylko w momencie, gdy przybliżam kartę do czytnika w sklepie?"
 - Weź ją sobie. - Powiedziała bez wahania. Lekko się uśmiechnęła i dodała - od teraz jest twoja!
 Zmieszana dziewczyna wzięła podarunek i wyszła.
 Czas pędził nieubłaganie, a dzień wyjazdu był coraz bliżej...
W chwili, gdy nasza bohaterka pakowała walizki do samochodu, podbiegła do niej rozpromieniona dziewczyna. Ubrana była w tę samą bluzę mimo upalnej pogody. Podbiegła do naszej bohaterki i przytuliła ją.
 - Co się stało? - Spytała zmieszana.
- Chciałam jeszcze raz podziękować za bluzę. - Odparła szybko.
- Przecież to zwykły prezent, nie musisz dziękować!
- Muszę. - Z powagą na twarzy spojrzała na dziewczynę, miała łzy w oczach. - Muszę, bo była to pierwsza rzecz jaką ktoś mi podarował z miłością...

 

Ta historia to moja historia.

 
Nigdy nie zapomnę wzruszenia i autentyczności z jaką ta dziewczyna powiedziała ostatnie zdanie.
 Dzielenie się z innymi dużo mnie nauczyło. Zarówno dawanie prezentów, jak i zwyczajne dzielenie z kimś w pokoju na wyjeździe. A te ostatnie zdanie, wypowiedziane przez nią, interpretowałam już na wiele sposobów. Trochę, jak: "Co autor miał na myśli?" na każdej lekcji języka polskiego.
 
To są właśnie małe cuda, które czynimy codziennie słuchając głosu serca. A jaka jest wasza historia? Może warto uszczęśliwiać sobą innych, nawet poprzez małe gesty dobroci, bądź same bycie blisko, gdy nas potrzebują...?

 

Tym długim wstępem zaczynam pisanie w pieknadziewczyna.pl na pełny etat! Chcecie wiedzieć o czym? Skoro dzielenie się z innymi w każdym wymiarze jest ważne, zacznę od mojej modowej pasji. Będę prezentować różne modowe triki, czyli coś w stylu - dwa sposoby na noszenie jednej rzeczy!  Do zobaczenia kolejnym razem :)

Powiązane artykuły

HTML Button Generator