W pierwszej części artykułu zdążyłam zaledwie omówić dwa z czterech kroków dotyczących radzenia sobie z chandrą, dlatego teraz zajmę się pozostałymi. Jeśli już wiemy lub domyślamy się, z czego może wynikać zły nastrój, możemy zastanowić się nad odpowiednim dla nas "lekarstwem". Niestety, bez uprzedniej analizy, szanse na to, że znajdzie się dobre rozwiązanie problemu są niewielkie. W ogólnej opinii społecznej krąży wiele "porad" na temat radzenia sobie z chandrą i zauważ, jak często kończą się one na tym, by np. zjeść coś słodkiego i obejrzeć ulubiony serial/film, a wszystko po to by jak najszybciej zapomnieć o tym, jak się czujesz. Oczywiście, czekolada i ulubione filmy mają swoje miejsce w życiu, lecz powinny być traktowane jako przyjemności, a nie jako ucieczka od rzeczywistości. Przejdźmy zatem do kroku 3 w radzeniu sobie z chandrą.
Krok 3. Działaj
To brzmi bardzo niewdzięcznie, bo gdy czujemy się źle, ani myślimy o tym, by zakasać rękawy i własne samopoczucie wziąć na warsztat, jednak coś trzeba zrobić. Dzięki analizie doświadczanych emocji możemy odnaleźć wcześniej wspomniane "lekarstwo", które będzie analogiczne do przyczyny, o której myślisz, że spowodowała u Ciebie gorsze samopoczucie. I tak przykładowo: jeśli zauważyłaś, że Twoja chandra wynika ze stresu, ponieważ czekają Cię sprawdziany w szkole, będziesz wiedziała, że jest to dla Ciebie znak, by zadbać o lepszą organizację w nauce. Jeśli uważasz, że czujesz się źle, bo koleżanka powiedziała Ci coś przykrego lub Ty postąpiłaś nie w porządku wobec niej, warto byłoby o tym porozmawiać i zakomunikować o swoich uczuciach lub przeprosić, jeśli sytuacja tego wymaga. Tak samo postępuj w sprawie własnego ciała. Jeśli potrzebujesz snu, utnij sobie drzemkę w ciągu dnia zamiast spędzać ten czas przed komputerem lub idź na długi spacer ze swoim czworonogiem, jeśli czujesz, że ostatnio zażywałaś mało ruchu. Niestety, jeśli chodzi o kiepską pogodę, nie znam sposobów, by ją zmienić, ale w takich sytuacjach często ratuje mnie celebrowanie codziennych czynności. Często są to naprawdę drobne rzeczy, które jednak bardzo mi pomagają. W takie dni wkładam więcej wysiłku w wygląd. Staram się wtedy ubrać elegancko i zaplatam warkocze lub robię inną fryzurę, w której zawsze dobrze się czuję. Nierzadko pomaga mi też pozytywna muzyka, której często słucham w drodze na uczelnię lub możliwość poczytania ulubionej książki w autobusie. Jeśli mimo tych drobnych przyjemności dalej czuje się zdenerwowana, smutna lub zestresowana, wiem, że problem chandry leży głębiej i konieczne jest, abym bardziej zastanowiła się, z czego to wynika oraz co i kto mógłby mi pomóc.
Krok 4. Szukanie pomocy
Zapamiętaj proszę, że nie musisz zostawać sama ze złym samopoczuciem. Bardzo dobrze jest mieć w takich momentach przy sobie kogoś, kto będzie gotów Cię wysłuchać. Obecność drugiego człowieka, czy to będzie rodzic, brat/siostra czy przyjaciółka, może niezwykle pomóc. Nie bój się komunikować bliskim, że czujesz się źle i nie obawiaj się, że obciążasz ich swoimi smutkami, ponieważ ludzi, którzy troszczą się o Ciebie, interesuje Twoje samopoczucie, niezależnie od tego czy to pozytywne czy negatywne emocje. Jeśli uważasz, że w Twoim środowisku nie ma osoby, z którą mogłabyś porozmawiać o przeżywanej chandrze, zawsze możesz skorzystać z pomocy psychologa szkolnego. Nie ma w tym nic niestosownego. Psycholog szkolny to osoba, która będzie towarzyszyć Ci w szukaniu powodu złego samopoczucia oraz pomoże wypracować strategie, dzięki którym będziesz wiedziała, jak radzić sobie oraz uniknąć chandry w przyszłości.
Teraz już wiesz
Podsumowując, znasz już 4 kroki radzenia sobie z chandrą. Gdy dopada się złe samopoczucie, postaraj się:
- Zaobserwować i w miarę możliwości nazwać emocję, która Ci towarzyszy.
- Poszukać przyczyny nastroju.
- Działać. Zrób to, co możesz, by poczuć się lepiej.
- Poszukać pomocy, jeśli jej potrzebujesz. Nie bój się o nią prosić.