Dekalog życia autentycznego, czyli 10 wskazówek, jak żyć naprawdę!

Dekalog życia autentycznego, czyli 10 wskazówek, jak żyć naprawdę!

Coraz częściej przejmujemy się opinią innych, nierzadko martwi nas to, jak jesteśmy postrzegani. Zdarza się, że nie robimy tego, o czym od dawna marzymy, gdyż sądzimy, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. Wciąż czekamy na odpowiedni moment, by zmienić coś w naszym życiu, a każde postanowienie „od poniedziałku” kończy się równie szybko, jak się zaczęło. Nieustannie zmagamy się ze wstydem i strachem, zatracając w tym prawdziwego siebie. Jak więc pokochać swoje niedoskonałości i zaakceptować to, kim jesteśmy? Zainspirowana treścią mojej ostatniej lektury, pragnę podzielić się dziś z Wami 10. wskazówkami zawartymi w książce amerykańskiej badaczki – Brené Brown. Mam nadzieję, że rady te pomogą nam wszystkim żyć bardziej świadomie, a przez to jeszcze piękniej, z korzyścią dla nas i innych!
 

Dbajmy o prawdziwość i nie przejmujmy się tym, co mówią inni.

"Prawdziwość to codzienna praktyka polegająca na rezygnacji z tego, kim powinniśmy być, i akceptacji tego, kim jesteśmy." (Brené Brown) "Uważne ćwiczenie prawdziwości w czasie, kiedy szukamy siebie, stanowi okazję, by w naszym życiu pojawiły się łaska, radość i wdzięczność."(Brené Brown)

Rozwijajmy współczucie dla siebie samych i rezygnujmy z perfekcjonizmu.

Niestety, perfekcjonizm jest pułapką, gdyż buduje w nas przekonanie, że jeśli będziemy zachowywać się i wyglądać idealnie, to unikniemy poczucia winy, bycia osądzanym i wstydu. Bądźmy dla siebie bardziej łagodni!

Rozwijajmy odporność duchową i odrzucajmy obezwładniająca bezsilność.

Warto wyciągać wnioski z trudnych doświadczeń, nie „znieczulać się”, lecz próbować pozbyć się tego, co nas otępia, a w gorszych momentach szczególnie gorliwie dbać o naszą duchowość, relację z Bogiem, która leczy rany i daje nam odporność.

Dbajmy o wdzięczność i radość, pozbywając się strachu przed ciemnością.

Wdzięczność i radość są ze sobą mocno połączone. Postawa wdzięczności zmienia nasz punkt widzenia, uczy nas być bardziej radosnymi, jednocześnie zmniejszając nasz strach przed nieznanym.

Korzystajmy z intuicji i ufności w wierze, pozbywajmy się potrzeby pewności.

Często pragniemy mieć poczucie gwarancji czegoś i nie jest to złe, często jednak nasze oczekiwania odnośnie przyszłości są niemożliwe do spełnienia. Potrzeba wtedy ufności Stwórcy, wiary w to, że nieustannie nad nami czuwa i nie zostawi nas samych.

Wykorzystujmy naszą kreatywność i przestańmy się porównywać z innymi.

Wbrew pozorom swoją kreatywność możemy wykorzystywać w najprostszych czynnościach dnia codziennego. Wystarczy zastanowić się chwilkę nad tym, jak urozmaicić wykonywanie naszych obowiązków, abyśmy mogli czerpać z nich choć trochę radości i aby nie kojarzyły nam się tylko ze smutną koniecznością.

Dbajmy o zabawę i wypoczynek, i zapomnijmy o wyczerpaniu, jako wyznaczniku naszego statusu i wydajności, która ma określać naszą wartość.

Kiedy próby odpoczynku wywołują w nas stres (bo mamy tyle do zrobienia, a czas biegnie jak szalony) to znak, że musimy się na chwilę zatrzymać i zastanowić nad tym, co jest dla nas ważniejsze: perfekcyjnie wykonana (jakakolwiek) praca, która nawet gdy będzie zrealizowana bez zastrzeżeń, nie będzie wyznacznikiem naszej wartości, czy własne zdrowie psychiczne i świadomość, że zrobiliśmy to, co było w naszej mocy, bez morderczego przemęczania się.

Dbajmy o spokój oraz ciszę i zrezygnujmy z niespokojnego stylu życia.

Ta wskazówka odnosi się również do wcześniejszego punktu. W tym (nie wiadomo dokąd) pędzącym świecie trudno nie robić nic, pobyć samemu ze sobą i zastanowić się, do czego tak naprawdę dążymy, ale jakże warto! Polecam każdemu, żeby nie uciekać od swojej obecności.

Dbajmy o to, by nasza praca miała sens i przestańmy wątpić w siebie i myśleć o tym, co "powinnyśmy"zrobić.

„Nie pytaj, czego świat potrzebuje. Pytaj o to, co sprawia, że chce ci się żyć, i właśnie tym się zajmuj. Bo świat przede wszystkim potrzebuje ludzi, którym chce się żyć”. (Howard Thurman)
 

Zadbajmy o to, by naszemu życiu towarzyszyły śmiech, śpiew i taniec, i zapomnijmy o tym, że zawsze musimy być fajni i nad wszystkim panować.

"Tańcz tak, jakby nikt cię nie widział. Śpiewaj, jakby nikt cię nie słyszał. Kochaj, jakby nikt cię nie skrzywdził, i żyj tak, jakby to był Raj." (Mark Twain) "Śmiech to radosna, pełna życia świętość." (Anne Lamott)   Warto być sobą, bo ludzie cenią osoby autentyczne. Dobrze jest być szanowanym za to, jakim człowiekiem jesteś, a nie jakie maski zakładasz na siebie przy innych. A Ty, nikogo nie udając, pomimo niedoskonałości będziesz czuła się uczciwa sama przed sobą, nie dopasowując się na siłę do otoczenia. Żyj autentycznie!   Artykuł został napisany na podstawie książki Brené Brown „Dary niedoskonałości. Jak przestać się przejmować tym, kim powinniśmy być, i zaakceptować to, kim jesteśmy    

Powiązane artykuły