Skąd mam wiedzieć, że to ten jedyny?

Skąd mam wiedzieć, że to ten jedyny?

Tytułowe pytanie nie należy do najprostszych. Zaryzykuję stwierdzenie, że bardzo rzadko zdarza się, że ktoś od razu ma pewność, że to właśnie z tą, a nie z inną osobą ma się związać. Na szczęście mamy pewne przesłanki, które pomogą w podjęciu decyzji, czy TEN człowiek jest właściwą osobą na właściwym miejscu, czyli czy z tym kimś mamy zbudować związek, relację wyłączną na całe życie – czyli małżeństwo.
 

Ważne decyzje wymagają długiego czasu.

Nie ma jednak jednej, uniwersalnej zasady, określającej długość trwania związku przed podjęciem decyzji o małżeństwie. W zależności od wieku, cech charakteru, wcześniejszego doświadczenia, planów na przyszłość i wielu innych składowych czas potrzebny do podjęcia decyzji o wspólnym życiu może się różnić. Jednak to, co dla wszystkich pozostaje niezmienne, to kilka ważnych pytań, które należy sobie zadać jeszcze przed małżeństwem. I tutaj rada do osób czytających ten tekst, a będących niedługo przed ślubem: jeśli wcześniej odpowiedziałaś/eś sobie szczerze na poniższe pytania i nie pojawiły się przeciwskazania, a krótko przed zawarciem małżeństwa nachodzą cię wątpliwości, to wiedz, że wiele osób tak miało, a obecnie są w szczęśliwym małżeństwie. To naturalne, że czujemy powagę sytuacji i rozumiemy skutki, które wynikają ze ślubu, ale nie należy przekreślać wybranka/ki z uwagi na brak pewności i stresujące okoliczności, w jakich właśnie jesteście. Oto te pytania: Czy chciałabym, aby mój syn był taki jak mój chłopak/narzeczony? Czy chciałbym, aby moja córka była taka jak moja dziewczyna/narzeczona? Rozpoczęcie refleksji od tego pytania może wydać się dziwne, jednak powiedzenie „jaki ojciec, taki syn” nie jest humorystycznym stwierdzeniem, ale ma w sobie sporo prawdy. Dlaczego umieściłam je jako pierwsze? Nie dlatego, że uważam je za najciekawsze, ale dlatego, że jeśli odpowiedź brzmi: „na pewno nie chcę”, to jest to poważny sygnał do zastanowienia się, czy wasza relacja wam służy i czy dobrze rokuje na przyszłość. Czy traktuję miłość jako emocje czy jako decyzję? Wiele doświadczonych małżeństw zgodnie przyznaje, że w trudniejszych momentach w ich związku małżeńskim, kiedy np. nie czuli się wystarczająco adorowani, doceniani, nie mieli wystarczająco czasu dla siebie nawzajem, szczególnie istotne było przypominanie sobie o ważności przysięgi, którą złożyli sobie wzajemnie przed Bogiem i bliskimi. To decyzja, że będę kochać swojego współmałżonka w dobrej i złej doli, w czasie urodzajów i w czasie suszy, gdy będzie miło i gdy miło nie będzie – a nie chwilowe poczucie motyli w brzuchu i radości, gdy wszystko idzie po naszej myśli – jest tym, co buduje trwałe i szczęśliwe małżeństwa. Czy partner/partnerka wyraża chęć pracy nad swoimi niedoskonałościami, czy jest gotowa/gotowy do podjęcia walki ze swoimi wadami? Nie chodzi o zaakceptowanie wad tej drugiej połówki, ale o pokochanie tych słabości i wspieranie osoby w drodze do samodoskonalenia. Niezwykle istotne jest to, czy ktoś wyraża chęć pracy nad swoimi trudnymi cechami i czy chce dążyć do eliminacji tego, co drugiej osobie przeszkadza. Taka gotowość do zmian na lepsze, do rezygnacji ze swojego wygodnictwa na rzecz wspólnego dobra, jest ważnym elementem pokazującym, że druga strona traktuje nas z szacunkiem i zależy jej na budowaniu szczerej więzi.
 

Czy nasze najważniejsze wartości są zbieżne?

Nie będzie między wami jedności, jeśli w najważniejszych kwestiach będziecie całkowicie się różnić. Przyjrzyjcie się temu tematowi dokładnie, z bliska i to niejednokrotnie. Bądźcie dla siebie wyrozumiali podczas podejmowania rozmów na ważne i trudne tematy. Nawet, jeśli w tym czasie wydaje się wam to bez sensu, to nie traćcie cierpliwości! Poruszanie kluczowych kwestii jest priorytetem, a wnioski wynikające z waszych ustaleń będą fundamentem waszego przyszłego małżeństwa. Nie warto traktować rozmów o swoich wartościach, planach, stylu życiu, oczekiwaniach powierzchownie. Zagłębienie się w te tematy pozwoli wam tu i teraz poznać się lepiej, a co najważniejsze, wyniesie waszą relację na wyższy poziom i, być może, na poziom małżeńskiej relacji wyłącznej. Inne pytania warte waszej szczerej rozmowy: - Czy w mojej dziewczynie/chłopaku widzę dobrą kandydatkę na mamę/tatę moich dzieci? - Jak moja dziewczyna/mój chłopak odnosi się do swoich rodziców? Co mówi o swoich bliskich, kiedy nie ma ich obok? - Czy w trudnych dla ciebie chwilach masz wsparcie w tej osobie? - Czy potrafię rezygnować ze swojego egoizmu i czy druga osoba odwzajemnia to zachowanie? - Czy jeśli wydarzyłaby się sytuacja, że twój przystojny narzeczony/piękna dziewczyna straci zdrowie i urodę, czy partner/ka nadal będzie kochać tak samo? Nie są to wszystkie tematy, które należałoby poruszyć. Są to jednak kluczowe kwestie, które mogą nam bardzo dużo powiedzieć o drugiej osobie, poznać ją i siebie lepiej, rozpoznać na którym etapie związku jesteśmy i pielęgnować dobrą relację, aż doprowadzimy ją do związku na całe życie.
 
 Piękna Dziewczyna

Powiązane artykuły

Niedojrzali chłopcy

Niedojrzali chłopcy

Co z tym ślubem?

Co z tym ślubem?

HTML Button Generator