Czyli o tym, że planowanie to antidotum na nudę i rutynę. I jeszcze o tym, że chroni nas przed nami samymi, czyli przed zagrożeniami, w które wpadamy.
„Raz na wozie, raz pod wozem”, jak mówi przysłowie. Czasem mamy energię, by góry przenosić, a czasem dopada nas stan, w którym nic się nie chce. Kiedy przeglądamy jeden za drugim filmy i seriale na platformach wideo, kursujemy między lodówką a kanapą, ściany naszego domu zaczynają nas przytłaczać, a do tego zawalamy kolejne rzeczy do zrobienia – już wiadomo, że przerażający potwór nudy i rutyny – zapukał do naszych drzwi.
Ale nie martw się! Nuda przychodzi do wszystkich, a znalezienie na nią lekarstwa, szczególnie, gdy wpadamy rutynę, może wydawać się niemożliwe.
Kiedy nudzimy się, to zaczynamy uciekać w robienie czegoś, np. bezmyślnie scrollować Internet, przeglądać media społecznościowe, a w konsekwencji zaczynamy popadać w coraz większy marazm z powodu marnowania czasu. Warto planować, tak aby widzieć cel i sen swoich działań. Wówczas unikniemy nudy, która wpędza nas w uzależnienia.
Planowanie jest niezbędne, aby upewnić się, że nie staniemy się bierni i apatyczni. Pomaga skupić się na naszych celach i mądrze wykorzystywać czas. Kiedy mamy plan, który pokazuje nam, co robić w chwilach nudy lub rutyny, stajemy się bardziej świadomi potencjalnych zagrożeń. Potrafimy ocenić ryzyko i odpowiednio zaplanować nasze działania.
Zamiast siedzieć kolejne godziny w ekranie smartfonu, przestaw się na robienie nowych, inspirujących, kreatywnych, a czasem pożytecznych rzeczy, które możesz robić w domu lub w swojej okolicy.
To nie wymaga wielkich nakładów finansowych ani dodatkowych materiałów. Od gier planszowych, samodoskonalenia, przemian otaczającej przestrzeni, po ogrodnictwo nawet w balkonowej skrzynce. Wszystko po to, żeby twój mózg był stymulowany, a twoje ciało zajęte.
Oczywiste-nieoczywiste zajęcia:
Graj na instrumencie. Poszukiwanie pasji, realizacja marzeń, to idealny czas, aby nauczyć się grać na pianinie, gitarze lub ukulele. Zacznij od jednego utworu i ważne – nauka KAŻDEJ nowej umiejętności zajmuje nam około 20 godzin, tzn. tyle godzin potrzebujemy (rozłożonych w czasie) aby coś, co uczymy się robić, zaczęło nam sprawiać przyjemność i satysfakcję. Pamiętaj, nie zostaniesz w tym czasie wirtuozem, ale 20 godzin jest potrzebne do opanowania podstaw umiejętności.
Napisz krótką historię, esej, zacznij pisać pamiętnik, bloga. Zanurz się w temacie, który Cię interesuje. Jeśli pociąga Cię konkretny temat, na przykład taki, jak impresjonizm lub zwierzęta z amazońskiego lasu deszczowego, przygotuj listę lektur, artykułów, filmów dokumentalnych czy wybierz się do muzeum lub spotkanie autorskie z kimś, kogo tak jak Ciebie pasjonuje ten temat. Zrób wszystko, co jest poza twoją strefą komfortu. I ważne – zaplanuj czas, wykorzystując do tego np. metodę pomodoro.
Rozwiąż krzyżówkę, zrób drobiazg z origami – sam lub zamień to w aktywność dla całej rodzinny, szczególnie gdy widzisz, że i bliscy „zabijają czas”. Sieci społeczne to często klucz do naszych zachowań. „Z kim przystajesz, takim się stajesz”, a na domowników masz wpływ, i oni na go mają na Ciebie. Zadbajcie nie tylko o wspólną przestrzeń, ale i wspólny czas. Jeżeli już masz w rękach technologie, wykorzystaj ją kreatywnie. Jednak nie poprzestań na samym oglądaniu. Wybierz np. jak zrobić papierowy lampion jako ozdobę letniego tarasu i zrób go.
Ułóż puzzle, zagraj w grę planszową. wyłącz ekran i rzuć wyzwanie całej rodzinie. Odkurz stare gry lub wypróbuj coś nowego. Gdy szukasz aktywności, by przerwać rutynę, angażuj całe ciało. Zajmij czymś nie tylko umyśl, ale i ręce. Na oderwanie od nudy świetne będzie ukończenie wielkiej układanki – to też aktywność, do której można zaprosić bliskich i przyjaciół.
Zaplanuj wycieczkę, krótki lub dłuższy wypad. Nie śnij tylko o ucieczce od codzienności! Zorganizuj wspólny czas, może nawet najbliższe popołudnie czy wieczór. Czasem atrakcje czają się za rogiem, np. ktoś z pasjonatów oprowadza chętnych po okolicy, pokazując ciekawostki architektury, ktoś inny zna ciekawe miejsce warte odwiedzenia i poznania.
Nie wiem, czy zauważasz, że nuda jest nam potrzebna. Tak, właśnie jest potrzebna! To ona pobudza naszą kreatywność, a plan działań potrzebny jest, by zmobilizować się do działania.
Dzięki temu możemy zmienić „stare na nowe”. Doskonale do tego nadają się ubrania. Ciągle chodzimy w swoich ulubionych lub wypróbowanych zestawach. Czas zabijania nudy to dobry moment na spojrzenie na ubrania w inny sposób. Dzięki modowym eksperymentom może odnajdziesz swój własny niepowtarzalny styl. A to zdecydowanie nie tylko poprawia nastrój, ale i wzmacnia poczucie własnej wartości.
Dzwonimy, piszemy na komunikatorach, a kiedy i czy w ogóle udało Ci się napisać do kogoś list? Krótkie wiadomości powodują, że bardzo zdawkowo, wręcz obrazkowo piszemy o swoich uczuciach. Nie wchodzimy głębiej tylko komentujemy – łapka w górę, łapka w dół, serduszko lub grymas. Wyjmij papier i odręcznie, może być i z zasuszoną rośliną, czasem wzorem narysowanym odręcznie – szerz życzliwość i troskę i napisz list do kogoś z rodziny np. do dziadków lub zaskocz przyjaciół.
Stwórz własną listę zajęć budzących do życia. Szukaj inspiracji w rozmowach, w książkach, szukaj ciekawych miejsc i nowych umiejętności.
Planowanie daje poczucie bezpieczeństwa i celu. Daje nam poczucie kierunku i pomaga podejmować lepsze decyzje, dzięki czemu możemy lepiej uniknąć utknięcia w pętli nudy i niezdrowych nawyków. Planowanie jest korzystne nie tylko dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także dla naszego rozwoju zawodowego. Mając plan, możemy wyznaczyć sobie cele i lepiej zrozumieć nasz cel i sens naszych działań.
